GKS KOWALE - strona nieoficjalna

     W drugim meczu rundy wiosennej zanotowalismy 3 pkt. i bardzo pewne zwycięstwo nad Gryfem w Goręczynie 5-0 (4-0). Wygrana powinna być znacznie wyższa, gdyż przynajmniej drugie tyle stuprocentowych sytuacji zostało zaprzepaszczonych. Niestety był ktoś (??!) w zespole kto nie wie, że piłka nożna to gra zespołowa.

     Zespół rywali okazał się bardzo słabym przeciwnikiem a większe kłopoty w grze od gospodarzy sprawiały warunki w jakich przyszło toczyć walkę, wiatr oraz fatalna nawierzchnia boiska. Kto narzeka na naszą murawę powinien przyjechać do tej miejscowości i pobiegać po tym... "boisku"!. Wówczas Kowale byłyby dla niego prawdziwą... PGE Areną!

     Mecz od początku do końca - mimo gry w dziewiątkę - toczył się pod zdecydowane dyktando naszej drużyny. W 13 min. po podaniu Kamyka prowadzenie uzyskał Grzybek. W 22 min. Oli dośrodkował z rzutu rożnego i drugą bramkę strzałem głową zdobył Panda. Trzeci gol to całkowita zasługa Kamyka w 38 min. Najpierw wywalczył rzut wolny, a później popisał się technicznym uderzeniem pod poprzeczkę z ponad 25 metrów. W dwie minuty później padła czwarta bramka. Oli uruchomił w przodzie dalekim podaniem Pandę, który wyprzedził obrońców, przerzucił piłkę nad wybiegającym do przodu bramkarzem i głową wpakował ją do pustej bramki. W drugiej połowie obraz gry się...